Новини проекту
Новий навчальний рік!
Спільноті адміністраторів сайтів шкіл та ліцеїв!
Новий навчальний рік!
Найзахопливіші детективи для підлітка
Wizeclub Education: курси додаткової освіти в Україні
Що робити, якщо болить поперек
Онлайн академія Mate academy – від мрії потрапити в IT до першої роботи
Мобільні додатки для підтримки організації навчання та співпраці в освітньому процесі
Школа англійської для дітей: важливість навчання та як вибрати кращу школу
Хто такий Зевс?
Вивчаємо англійську за допомогою читання
Благодійність та соціальна відповідальність бізнесу
Як обрати надувний басейн?
Як створити і розкрутити групу у Фейсбуці без блокування
Практичні рекомендації по вибору школи англійської мови
Options for checking articles and other texts for uniqueness
Різниця між Lightning та USB Type-C: одна з відмінностей iPhone
Столична Ювелірна Фабрика
Відеоспостереження у школі: як захистити своїх дітей?
Чим привабливий новий Айфон 14?
Розширений пакет за акційною ціною!
iPhone 11 128 GB White
Програмування мовою Java для дітей — як батьки можуть допомогти в навчанні
Нюанси пошуку репетитора з англійської мови
Плюси та мінуси вивчення англійської по Скайпу
Роздруківка журналів
Either work or music: 5 myths about musicians and work
На лижі за кордон. Зимові тури в Закопане
Яку перевагу мають онлайн дошки оголошень?
Огляд смартфону Самсунг А53: що пропонує південнокорейський субфлагман
БЕЗПЕКА В ІНТЕРНЕТІ
Вітаємо з Днем Вчителя!
Портал E-schools відновлює роботу
Канікули 2022
Підписано меморандум з Мінцифрою!
Голосування
Як Вам новий сайт?
Всього 2 людини

Bezpieczeństwo w obliczu napaści

Дата: 27 вересня о 07:27, Оновлено 10 жовтня о 07:51
27 переглядів

Na początku u nas też było 20-30 rakiet – mówił Wołodymir Bondar, przedstawiciel samorządu z Łucka podczas konferencji „Bezpieczeństwo ludności cywilnej”.

Ocenił, że trzy lata temu Ukraina, podobnie jak dziś Polska, nie była gotowa na obronę swojego kraju. Na zaproszenie Gminy Piątnica przy wsparciu Województwa Podlaskiego przedstawiciele Ukrainy dzielili się swoimi doświadczeniami, by jak mówił wójt Piątnicy Krzysztof Kozicki, z nich korzystać.

Od czasu inwazji rosyjskiej w 2022 roku na Ukrainę, wzrosło zagrożenie także dla Polski i liczba prowokacji względem zachodniego świata. Choć władze polskie często mówią o „wojnie hybrydowej”, to trudno nie odnieść wrażenia, że nie wszędzie idą za tym wystarczające działania. W nocy z 9 na 10 września w polską przestrzeń powietrzną wleciało 21 rosyjskich dronów. W tym samym czasie drugi atak nastąpił na polską przestrzeń medialną. O ile z dronami jakoś sobie poradziliśmy, to wg Res Futura, organizacji monitorującej nastroje w sieci, bitwę w infosferze przegraliśmy. Czy to ważne? 

Wiceprzewodniczący Wołyńskiej Rady Hrihori Pustovit podczas dyskusji w Łomży stwierdził, że w czwartym roku wojny najważniejszym zadaniem jest bezpieczeństwo informacyjne. „Rosja wysyła nie tylko żołnierzy, ale także kłamstwo i fejki”. Celem takiego działania jest rozsadzanie państwa od środka, i w konsekwencji wymiana elit na te bliższe Rosji. Jak sadzę, państwo i na tym polu powinno aktywnie działać, bo przecież bez systemowej walki z dezinformacją trudno spodziewać się w tym obszarze zwycięstwa. Nie uchroni nas przed nią tylko edukacja, o której często się mówi w takich sytuacjach,  Z danych Res Futura wynika, że około 40 % komentarzy po nalocie dronów, szła zgodnie z narracją Rosjan. Działo się tak także na forum 4lomza.pl czy komentarzach na Facebooku pod linkiem informacji na ten temat. Nawoływanie li tylko do edukacji na tym polu można porównać do szkoleń społeczeństwa, żeby samo neutralizowało drony.

„Bezpieczeństwo ludności cywilnej”

Świadomi wyzwań i zagrożeń Gmina Piątnica przy współfinansowaniu Województwa Podlaskiego, 25 września w Hotelu Gromada w Łomży zorganizowała konferencję pt. „Bezpieczeństwo ludności cywilnej”. Jej mocną stroną było zaproszenie gości z województwa wołyńskiego w Ukrainie, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami i wnioskami. 

Dla Łucka oddalonego od granicy z Polską o około 80 km., wojna zaczęła się od ataku rakietowego 24 lutego 2022 roku – przybliżał wiceprzewodniczący rady województwa wołyńskiego Hrihori Pustovit. Wtedy też zginęli pierwsi żołnierze. Dziękował Polakom za ich pomoc i wsparcie jakie otrzymali od pierwszego dnia inwazji. Opowiadał o 5-7 letnim chłopcu, którego na granicy żegnała matka. Kobieta nie mogła wyjechać z kraju, ale całując malca mówiła „idź do Polski, tam nie zginiesz”. Mężczyzna mówił, że „nie byliśmy przygotowani, ale wiedzieliśmy jedno, że jak nie będziemy bronić kraju, to dla naszych dzieci nie będzie przyszłości”. Opowiadał, że przed centrami rekrutacji stały kolejki ochotników na 2-3 dni. Przestrzegał, żeby obok zabezpieczeń w broń, schrony, wodę i inne konieczne produkty, zadbać o sferę informacyjną. Przestrzegał przed ludźmi szerzącymi propagandę Rosji i jej narrację. Podkreślał, że wojna dotyczy każdego. Nie może być tak, że jeden jest na froncie, a drugiego to nie obchodzi. Każdy walczy na swoją miarę. Ktoś w okopie, ktoś w zakładach, inny leczeniem, zbieraniem funduszy dla wojska, na sprzęt czy pomaganiem rodzinom. Niezbędny jest patriotyzm i działanie na każdym poziomie aktywności. Opowiadał, że każda gmina z budżetu przekazuje pieniądze na wojsko. 

Wołodymir Bondar wskazywał, że obrona spoczywa na każdym obywatelu, nie tylko na tych co na froncie. Podczas konferencji w Łomży mówił, że wojna Rosji z Europą jest nieuchronna. Podkreślał, że historia imperium rosyjskiego to pasmo wojen. W jego ocenie to nie jest kraj wolnych ludzi, a KGD i agresji i na wojnie informacyjnej z zachodem jest już od dawna. Zgromadzonym na konferencji opowiadał, że w Ukrainie na początku także było 20-30 rakiet. W nocy, kiedy 21 dronów wleciało do Polski, do Ukrainy wysłano 680 obiektów, dronów, rakiet w tym rakiety balistyczne. 

Podkreślał, że dla wszystkich muszą być miejsca ukrycia. Szkoły, szpitale itp. muszą mieć schrony. Rodzice muszą mieć pewność, że ich dzieciom się nic nie stanie. W schronach musi być woda, art. opatrunkowe, coś do jedzenia i do ogrzania. Jego zdaniem trzy lata temu w Ukrainie było podobnie jak teraz w Polsce. Opowiadał, że schronów było dużo mniej, w tym wiele z nich zalanych. Była szybka budowa takich obiektów i ich wyposażanie. Wiele ludzi robiło swoje miejsca ukrycia w piwnicach. Pod ręką mieli przygotowane świadectwa urodzeń, dokumenty na mieszkanie i samochód, apteczkę, zaopatrzenie w wodę, jedzenie i powerbanki. Tam gdzie nie było syren, o zbliżającym się niebezpieczeństwie, czy dronach alarmował dzwon na wieży cerkiewnej.

Dziś jest o wiele lepiej. Jeden z kierowników ośrodka dla niepełnosprawnych pokazywał zdjęcia wyposażonego schronu, do którego w razie alarmu schodzą pensjonariusze.

W województwie wołyńskim jest 2349 miejsc ukrycia i schronów. Od wybuchu wojny ich ilość wzrosła o około 30%. Jak mówił przedstawiciel miejscowej administracji, codziennie budujemy nowe i remontujemy.

Strona ukraińska podkreślała wagę ćwiczeń ewakuacyjnych. To pomaga zrozumieć co i jak należy robić w chwili zagrożenia. Ważna jest praca z dziećmi w szkołach i przedszkolach, by uczyć ich po  kolei co należy robić. Priorytetem jest doinformowanie społeczeństwa poprzez syreny, radio, TV, media. Obywatele mają aplikację, w której w prosty sposób mogą sprawdzić (i zgłosić) gdzie leci bomba. 

Obrona Cywilna w Polsce

Podczas klęsk żywiołowych czy sytuacji kryzysowych, w Polsce rolę obrony cywilnej przejmuje straż pożarna. W Polsce, jak podawał asp. Tomasz Tyborowski z KM PSP w Łomży, jest około 270 tys. strażaków. W Łomży i powiecie łomżyńskim jest ich ponad 1100, przy czym czynnych ponad 660. Do ich zadań należeć będzie m.in. szeroko rozumiana ewakuacja, zaopatrzenie w żywność i wodę, pomoc humanitarna, czy ostrzeganie o zagrożeniu.

Podsumowując wójt Gminy Piątnica Krzysztof Kozicki wyraźnie poruszony opowieściami strony Ukraińskiej, mówił o pouczających i skłaniających do refleksji informacjach. „Potrzeb jako gmina mamy bardzo dużo, a miejsc do schronienia bardzo mało”. Pierwsze zakupu z funduszy, które otrzymał samorząd mają iść na sprzęt do dostarczania wody i energii, w tym mobilne generatory prądu. Jednak największym wyzwaniem to zapewnienie schronów. Zapowiedział przemyślenie wskazówek od partnerów z Ukrainy i ich uwzględnienie w gminie Piątnica.

Sekretarz gminy Maria Dziekońska dodawała, że stoimy w obliczu zagrożeń, które zmuszają do redefinicji priorytetów władz centralnych i samorządowych. „Zło lubi podziały i boi się jedności”. 

Podsumowując kilkugodzinną konferencję tłumaczyła, że została ona zorganizowana po to, aby zadzierzgnąć dobrych wzorców na doświadczeniach realnych. „Przyjechali do nas goście z sąsiadującego z Polską województwa wołyńskiego, aby przekazać nam, na co przy realizacji naszych zabezpieczeń, mamy zwracać szczególną uwagę”. Maria Dziekońska ocenia, że to zagrożenie jest realne. „Czasy pokazują, że trzeba do tego przykładać coraz większą wagę i zmieniają się role nie tylko samorządu w tym zakresie, który traktował te sprawy jako mniej ważne, dzisiaj one stają się bardziej priorytetowe”. Przypomniała, że jednostki OSP będą na pierwszej linii reagowania. „Od nich będzie zależało, czy mamy zabezpieczone te podstawowe sprawy w warunkach zagrożenia”.

Zadań jakie stoją przed samorządem gminnym jest bardzo dużo, zaczynając od przeglądu tego co jest i przygotowania szkół. W ich podpiwniczeniach należy umieścić miejsca schronienia i  wyposażyć je w podstawowe rzeczy jak prąd, agregaty, ciepło, wodę, sanitariaty, lekarstwa, bateryjki i świece. To w jej ocenie można zrobić dość szybko.

„Mamy potrzebę w zakresie nieruchomości, bo nie mamy magazynu. I chcielibyśmy zakupić budynek. Byłoby to szybciej, niż przechodzić całą procedurę związaną z budową. Taki wniosek złożyliśmy do wojewody podlaskiego i został on zaakceptowany” - tłumaczy sekretarz. Będzie można w nim składować podstawowe rzeczy dla ludności jak karimaty, koce, łóżka. W miejscowościach, gdzie Gmina Piątnica ma studnie, także te, które zostały wyłączone z użytkowania,  w niedługiej przyszłości mają być zamontowane pompy, żeby w razie potrzeby ludzie mogli korzystać z ujęć wody.

Nawiązując do wystąpień prelegentów z Ukrainy, Maria Dziekońska oceniała, że oni się czuli tak samo pewnie jak my dzisiaj, że do nas wojna nie dotrze ..i  zdziwienie, że są teraz w takiej sytuacji,  o której my dowiadujemy się z mediów”.

„Nie jesteśmy kompletnie przygotowani zarówno instytucjonalnie, i mówię to z całą odpowiedzialnością, jak też prywatnie. Wciąż wolimy żywić nadzieję, że nie staniemy w obliczu tego ostatecznego zagrożenia, niż w tym względzie poczynić bardzo poważne starania. Żeby nie było to tylko zapisem w planie działań kryzysowych, a faktycznie, żeby ludziom stworzyć tę możliwość” - podsumowała. „Myślę, że ostatni  atak dronowy pokazał, że nie mamy podstaw do tego, żeby trwać w tym swoim przekonaniu, że nienaruszalność polskich granic jest czymś trwałym”.

Podczas konferencji Gmina Piątnica podpisała z województwem wołyńskim umowe o współpracy.

Przedsięwzięcie współfinansowane przez Województwo Podlaskie w ramach Konkursu pn. “WSPARCIE WSPÓŁPRACY Z ZAGRANICĄ JEDNOSTEK SAMORZĄDU TERYTORIALNEGO W WOJEWÓDZTWIE PODLASKIM W 2025 ROKU”.

Коментарі:
Залишати коментарі можуть тільки авторизовані відвідувачі.